Przemyślenia

Wielu z Nas boryka się z tym samym problemem jaki jest brak kasy. Nie da się ukryć, że dziś najlepszym wyjściem jest wyjazd do obcego kraju za godnym życiem. Jednak sporo osób pozostaje w kraju narzekając i użalając się nad własnym losem, a bo za mało zarabiam, albo że nie pójdzie do pracy za najniższą krajową.
Owszem, dziś nie ważne czy masz podstawowe wykształcenie czy ukończone studia zarabia się mniej więcej tyle samo. Nie rozumiem tych, którzy nie pójdą za najniższą krajową, tylko wolą stać pod sklepem i prosić każdego napotkanego przechodnia o grosza. Czy nie lepiej iść zarobić choć na opłaty (bo na życie na pewno nie wystarcza)? To jak mamy w głównej mierze nasza własna zasługa i tego nie da się ukryć.

Nie wiem, może i się mylę, ale moje zdanie jest takie, że to jak jest to nie tylko nasza zasługa, ale i tych co decydują za nas. Kiedyś rozmawiałem z rzekomo ekonomistką, która mocno mnie skrytykowała za to co chcę opisać, za moje przemyślenia. Ale mimo to uparcie uważam, że koleżanka się myli.
Zapewne znacie przysłowie "pieniądz rodzi pieniądz". Czy wejście do unii było nam potrzebne? Nie chcę odpowiadać na to pytanie, bo każdy z Was ma swoje zdanie i niezależnie jak na nie odpowiecie macie racje.
Wracając do moich przemyśleń, to w Polsce dużym problemem są upadające firmy, które kiedyś były państwowe, a później sprywatyzowane, którymi zaczęli prowadzić ludzie nie mający o tym większego pojęcia i pomysłów na rozwój. Szczerze to chciałbym by to wszystko wróciło, aby z rządzących poszedł po rozum do głowy, tworzył państwowe miejsca pracy tak jak fabryki.
No tak, ale jakie fabryki? A gdzie szukać klientów? A jak zaspakajać potrzeby? No cóż, to jest dla mnie proste i logiczne. Chcąc przykładowo utworzyć, produkcję odzieży, potrzebne do tego są materiały, a żeby były materiały potrzebna jest przykładowo bawełna czy wełna, którą przerabiają znowu inne fabryki. A bawełna to znowu jest zapotrzebowanie na plantację, a wełna to hodowla owiec. Więc już mamy zapotrzebowanie na zwiększenie plantacji, hodowli i zatrudnienie większej ilości ludzi do fabryk. A by później sprzedawać, potrzebne jest otwieranie nowych sklepów, a przy okazji pozyskiwanie zagranicznych klientów.
To tylko przykładowe pomysły, bo jest wiele innych bardziej dochodowych pomysłów, gdzie otwierając jedno jest zapotrzebowanie na drugie, potem na następne. Ale to nie u nas, bo tu to likwiduje się, bo nie ma jakiegoś zapotrzebowania. A skąd ma być te zapotrzebowanie skoro likwidowane są miejsca pracy, są niskie pensje i wielu z nas brakuje pieniędzy na konkretny zakup?
Nie wspomnę, że teraz w wielu firmach jest brak szacunku i tolerancji do pracowników. Są wykorzystywani i traktowani jak roboty, które będą pracować na okrągło za niewielką opłatą.

No dobrze, skoro mają być prywatne firmy to niech będą, ale czy państwo nie powinno jeszcze bardziej ułatwić na pozyskanie funduszy na rozpoczęcie działalności gospodarczej?
Ja sam jestem na rencie socjalnej, mam sporo pomysłów na własny biznes, który z czasem mógłbym rozwijać nie przystając na jednym. Tworzyć kolejne miejsca pracy, realizując kolejne pomysły otwierając coś co będzie zaspakajać potrzeby mojego interesu, a przy okazji innych itd. itd. Ale nie mogę nawet z pefronu uzyskać dotacji, bo bym musiał się zarejestrować w urzędzie pracy jako bezrobotny, a przez to znowu musiałbym zrezygnować z renty.
Pewnie wielu z Was zapyta się dlaczego tak nie zrobię skoro jestem pewny tego swego? Otóż, owszem mogę zrezygnować z renty, zarejestrować się, chodzić na szkolenia, spotkania, a na koniec jeśli dowiem się, że nie dostanę ani grosza?
Ale mam nadzieję, że pewnego dnia znajdę mały zastrzyk gotówki, który pozwoli mi otworzyć coś małego by móc rozwijać swoją działalność i otwierać nowe miejsca pracy, dzięki którym uda mi się ośmieszyć tych u góry tworząc własny system, który jest obcy i daleki naszym kłócącym się i odbierającym szanse na dobre życie rodakom.
Nie zapominając o chorych dzieciach, które nie mają pieniędzy na leczenie, bo rodziców nie stać, a NFZ bezlitośnie wielu odmawia refundowania leków czy jakiejkolwiek pomocy. A przecież tak nie musi być.
Możecie się śmiać, krytykować, ale jest to możliwe by stworzyć takie małe państwo w państwie, gdzie miejsce znajdzie każdy, gdzie jest praca, gdzie znajdzie się pomoc jak i dla chorych dzieci tak i dla patologicznych rodzin i nie tylko. Tylko na to potrzebny jest czas i sporo cierpliwości. 


Dodaj komentarz






Dodaj

© 2013-2024 PRV.pl
Strona została stworzona kreatorem stron w serwisie PRV.pl